Wywiady i opinie

Mariusz Błaszczak o zastoju w warszawskich inwestycjach

„Życie Warszawy” krytykuje działalność powstałego na przełomie czerwca i lipca br. Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Wytyka mu bezczynność w przeprowadzaniu nowych inwestycji. Zauważa, że urzędnicy tej instytucji zamiast inicjować kolejne przedsięwzięcia usprawniające komunikację miejską, zajmują się organizowaniem kolejnych przetargów na zakup samochodów dla swoich pracowników.

Komentarz szefa warszawskiego PiS-u Mariusza Błaszczaka

To jest kolejny dowód na to, że w instytucjach warszawskich panuje marazm i że, obecne władze Warszawy są na razie nieudolne, nie potrafią przeprowadzić żadnego projektu. Kontynuowane są jedynie te inwestycje, które zostały zapoczątkowane jeszcze w poprzedniej kadencji. Nie ma nowych pomysłów.

Niektóre z inwestycji zapoczątkowanych przez poprzednie władze miasta, już dawno mogły być zrealizowane, jednak z uwagi na błędy obecnie rządzących nie są.

Przykładem może tu być przypadek Mostu Północnego. Chciałbym przypomnieć, że na początku 2007 roku został unieważniony przetarg na wykonanie projektu i budowę tego mostu. Decyzję tę uzasadniono wysoką ceną takiego kontraktu.

Jednak w międzyczasie ceny materiałów budowlanych wzrosły. Ponadto straciliśmy czas. Budowa takiego mostu, jak również remonty trwałaby 2 lata, czyli wiosną przyszłego roku moglibyśmy już jeździć Mostem Północnym. A co mamy w zamian? Otóż przeprowadzono przetarg na dokumentację projektową,
jednak wciąż nie zorganizowano przetargu na wykonawcę, a więc cały czas ta sprawa pozostaje nierozwiązana.

Można tutaj przywołać także kolejne inwestycje w sferze kultury. Np. odbudowa Pałacu Saskiego została odrzucona, chociaż wydano już pieniądze na ten cel. Odkopane fundamenty zostały zabezpieczone, a piwnice zasypane. Inwestycję wycofano.

Przerwano budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Wykonanie tej pozycji w tegorocznym budżecie miasta sięga 2 proc. Kolejna inwestycja niezrealizowana to Muzeum Żydów Polskich. Jej wykonanie w budżecie wynosi też ok. 1 proc.

Wszystkie inwestycje, które dotychczas otwierano, np. Krakowskie
Przedmieście to przecież inwestycja rozpoczęta i przygotowana przez władze poprzedniej kadencji.

Zatem w tej dziedzinie nie ma za co chwalić obecnej władzy miasta.