Gazeta Janowska: Na jednej z narad dokonał Pan podsumowania działalności referatów Urzędu Miejskiego. Brzmiała ona tak: „ubiegły rok wypadł dobrze, ale nie był błyskotliwy”. Zwiększone zostaną zadania i cele stojące przed wszystkimi pracownikami. Na czym mają polegać działania, które będą widoczne i błyskotliwe?
Krzysztof Kołtyś: Ubiegły rok był dla nas bardzo udany. Po pierwsze rozpoczęliśmy budowę krytej pływalni, na którą czekaliśmy od wielu lat. Przy okazji rozwiewam pojawiające się wątpliwości dotyczące terminu oddania do użytku obiektu. Prace zostaną zakończone w lipcu bądź sierpniu bieżącego roku. Po drugie powstała u nas podstrefa tarnobrzeskiej specjalnej strefy ekonomicznej, co z punktu widzenia perspektyw rozwoju gospodarczego naszej gminy jest wydarzeniem o znaczeniu historycznym. W lutym i marcu ogłoszono przetargi na działalność w naszej strefie dwóch pierwszych firm. Ambitny cel, jaki w tym roku postawiliśmy sobie, to pozyskanie do naszej strefy inwestorów, którzy utworzenie 150 miejsc pracy. Wracając do roku ubiegłego wspomnę o sporej inwestycji dotyczącej zagospodarowania terenów wokół janowskiego gimnazjum, gdzie między innymi powstanie drugie już boisko wielofunkcyjne o sztucznej nawierzchni umożliwiające oprócz gry w piłę ręczną, nożną, siatkówkę, koszykówkę, również grę w tenisa ziemnego. Na uwagę zasługuje wykonanie modernizacji wielu najbardziej zdegradowanych odcinków dróg na obrzeżach miasta i na terenach wiejskich jak też rozpoczęcie termomodernizacji szkoły podstawowej w Janowie Lubelskim. W ubiegłym roku opracowaliśmy najważniejszy dokument na nadchodzące lata tj. „Strategię Rozwoju Lokalnego Gminy Janów Lubelski na lata 2008–2015” oraz Program Rewaloryzacji janowskich kamienic. Opracowaliśmy też lub zaczęliśmy opracowywać wiele dokumentacji technicznych dla najważniejszych do wykonania w nadchodzących latach inwestycji. Dodajmy do tego regulacje rzeki Biała i modernizację ulicy Lubelskiej. Wprawdzie nie są to inwestycje gminne, ale realizowane są dzięki naszemu zaangażowaniu.
Przechodząc do nieco innej dziedziny uważam, że pod względem promocyjnym ubiegły rok był najlepszy w historii gmin. Oprócz naszych cyklicznych, sztandarowych imprez gościł u nas popularny, ogólnopolski program „Kawa czy herbata”. Po raz pierwszy byliśmy też gospodarzami dożynek wojewódzkich. Udanie w promocję naszej gminy wpisało się powstałe z naszej inspiracji stowarzyszenie „Leśny Krąg”. Wspaniale uaktywnili się mieszkańcy Łążka organizując świetny „Jarmark Garncarski”, który otrzymał tytuł „Perełki Lubelszczyzny” w kategorii promocji. Wymieniłem tylko sprawy najważniejsze a przy okazji pragnę podziękować pracownikom jednostek gminnych, radnym, organizacjom pozarządowym i tym wszystkim osobom, dzięki którym tyle dobra powstało.
Tak więc, ubiegły rok był bardzo udany. Mówiąc o tym, że nie było „fajerwerków” miałem na myśli zdobywanie nowych funduszy na nowe inwestycji - co było niemożliwe w roku ubiegłym, ale w tym roku ubiegłym, ale w tym roku będzie nie tylko możliwe, lecz wręcz konieczne.
G.J.: Co dzieje się z budową naszej obwodnicy?
K.K.: Prace nad naszą obwodnicą uległy wydłużeniu, gdyż lasy janowskie zostały włączone w europejską sieć obszarów chronionych „Natura 2000”. W związku z tym konieczne było wykonanie dodatkowych opracowań. Na dzień dzisiejszy stan prac jest taki, że zostały wykupione wszystkie nieruchomości oraz jest opracowana dokumentacja budowlana. Za trzy miesiące ma być opracowany raport oddziaływania na środowisko, który będzie podstawą do ubiegania się o wydanie pozwolenia środowiskowego na budowę obwodnicy. Po uzyskaniu pozwolenia środowiskowego możliwe będzie ubieganie się o pozwolenie na budowę. Według zapewnień Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad Oddział w Lublinie inwestycja będzie gotowa do uruchomienia w drugiej połowie przyszłego roku. Oczywiście wszystko będzie zależało od decyzji finansowej, która zapadnie w Warszawie. Wierzę, że w przyszłym roku będziemy się cieszyć z rozpoczęcia prac przy obwodnicy. Nasza obwodnica będzie fragmentem drogi ekspresowej S19 co, do której nowy rząd nie zmienił harmonogramu prac przygotowanego przez poprzedników, droga ta ma być gotowa do roku 2013. Dodam, że przebieg tej drogi nie pokrywa się z obecnym. S19 będzie omijać na swej trasie wszystkie miejscowości, gdyż ma być drogą ekspresową.
G.J.: Dworzec PKS oraz dom towarowy nie przydają piękna naszemu rynkowi, kiedy możemy spodziewać się ostatecznego zakończenia rewitalizacji?
K.K.: Jeśli chodzi o dworzec PKS, to myślę, że jesteśmy zdolni ten temat rozwiązać w przeciągu 3 lat pod warunkiem zdobycia funduszy na urządzenie nowego dworca. Podejmujemy w tym zakresie stosowne działania, ale zapewniam, że temat ten nie należy do łatwych. Co do domu towarowego sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Ten obiekt jest miejscem pracy dla około 60 osób oraz źródłem utrzymania dla wielu rodzin. Nie można, więc bez zapewnienia tym ludziom innych miejsc handlowych mówić o likwidacji, bądź przekształceniu tego obiektu. Właściciel domu towarowego, czyli Gminna Spółdzielnia nie jest w tak korzystnej sytuacji finansowej, aby podjąć się dziś takiego działania. Pomiędzy gminą a GS jest taka umowa, że gdzieś około roku 2015, kiedy rozpoczną się prace przy obwodnicy na Frampol budynek ulegnie przekształceniu lub likwidacji. Do tego czasu konieczne są prace, które poprawią estetykę tego obiektu. Jako gmina przedstawiliśmy GS koncepcję poprawy estetyki tego budynku wraz z wizualizacją. Jeśli GS podejmie się tych prac obiekt może się prezentować naprawdę korzystnie. Myślę, że naszemu GS również zależy na wizerunku i szybko przystąpi do zalecanych prac.
G.J.: Został Pan wybrany do zespołu składającego się z pięciu wójtów i burmistrzów Lubelszczyzny, którzy będą kontrolować wydatki środków unijnych. Co to za komisja i czemu ma służyć?
K.K.: Wybór mojej osoby do tak prestiżowego komitetu jest na pewno sporym wyróżnieniem, ale muszę podkreślić, że ten komitet nie będzie decydował o wyborze projektów do dofinansowania, lecz monitorował prawidłowość realizacji programu. Oprócz przedstawicieli samorządów w komitecie udział biorą przedstawiciele największych lubelskich uczelni oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych. Obecnie komitet opiniuje kryteria, według których będą oceniane wnioski o dofinansowanie. Moim zdaniem zaproponowane kryteria są bardzo wymagające a tym samym premiujące projekty z dużych miast. Mniejszym miastom i gminom będzie trudniej sięgnąć po dofinansowanie niż w latach 2004–2006. Oczywiście zgłosiłem swoje uwagi i propozycje, ale, ile z nich zostanie uwzględnionych, trudno przewidzieć. W każdym bądź razie czeka nas bardzo trudna rywalizacja. Przygotowane przez nas projekty są naprawdę bardzo ciekawe, dlatego liczymy, że uda nam się coś wygrać, ale wiele ciekawych projektów w skali województwa nie uzyska dofinansowania. Pula pieniędzy przeznaczona dla samorządów jest co najmniej kilkakrotnie za mała.
G.J.: Jakie dwie nowe inwestycje zostaną rozpoczęte w 2008 roku i czy będą to duże inwestycje?
K.K.: Najważniejszymi celami do osiągnięcia w tym roku są: 1) pozyskanie inwestorów do podstrefy w Borownicy oraz do ośrodków nad zalewem; 2) zdobycie dofinansowania, dla co najmniej 2 nowych inwestycji gminnych; 3) uruchomienie nowych terenów pod budownictwo wielorodzinne (bloki) i jednorodzinne; 4) przystąpienie do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dla miasta. Plan naszych działań jest bardzo ambitny i znacznie bogatszy. Jeśli uda nam się zrealizować go w 90 proc., to będziemy mogli mówić o kolejnym bardzo dobrym roku. Dołożymy oczywiście wszelkich starań, aby dynamika pozytywnych zmian nie słabła.
G.J.: Dziękuję za rozmowę.
K.K.: Dziękuję Państwu za uwagę.