Brawura wojsk porwała tłumy

Salwy wystrzałów karabinowych, huk armat, szarże kawalerii i płonąca Ostrołęka, o którą śmiertelny bój toczyły armie: francuska i rosyjska - podczas niedzielnej inscenizacji bitwy z kampanii napoleońskiej 1807 roku atrakcji było co nie miara.

Największy aplauz publiczności podczas inscenizacji bitwy budziły szarże kawalerii Walkę kilkuset członków historycznych grup rekonstrukcyjnych na błoniach nad Narwią oglądały tysiące ostrołęczan i gości. Większość z nich opuszczało pole bitwy z nieco przytępionym od huku armat słuchem i... ziemią we włosach, która obficie spadała na publiczność po wybuchach artyleryjskich pocisków.

Inscenizacja była naprawdę realistyczna.

Po dwuletniej nieobecności inscenizacji bitwy w kalendarzu kulturalnym Ostrołęki, mieliśmy w tym roku dwudniową imprezę, z której możemy być dumni!

Inscenizacja bitwy była jej kulminacją. Już w sobotę do obozu wojskowego rozbitego na plaży nad Narwią ściągały tłumy ludzi, żeby podpatrzeć, jak 200 lat temu żołnierze szykowali się do bitwy i jak spędzali czas w wojskowym obozie. A potem wojsko „wyszło w miasto”.

Najpierw w defiladzie na scenę pod Kupcem, a potem na plac Bema, gdzie odbył się uroczysty przegląd oddziałów.

Piotr Ossowski