Rzecznik rządu Jan Dziedziczak potwierdził w piątkowej rozmowie z PAP, że premier odwołał szefa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Pawła Osucha. Rzecznik powiedział, że Osuch został odwołany w związku z informacjami o nieprawidłowościach w Agencji. Jak dodał, chodzi o nepotyzm.
Dziedziczak poinformował, że nowym prezesem ARiMR został Leszek Droździel.
Rzecznik zapewnił, że odwołanie szefa ARiMR „nie ma nic wspólnego z relacjami między partiami koalicyjnymi” Podkreślił, że decyzja o odwołaniu Osucha zapadła niezależnie do jego związków z Samoobroną.
„Koalicja trwa” - podkreślił rzecznik rządu. Dziedziczak mówiąc o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu Agencji, które doprowadziły do dymisji Osucha poinformował, że chodzi o nepotyzm.
Rzecznik przypomniał, że premier kilka dni temu przedstawiając warunki, od których uzależnia trwanie koalicji, mówił o tym, że takim warunkiem jest m.in. „zaniechanie” praktyk nepotyzmu w niektórych agencjach rządowych.
Premier mówił także w ubiegłym tygodniu, że oczekuje od koalicjantów gwarancji, że „różnego rodzaju niedobre wydarzenia, np. w ARiMR, zostaną powstrzymane”.
„Nie ma żadnej taryfy ulgowej, bez względu na to skąd pochodzi osoba, która dopuściła się nieprawidłowości lub w której urzędzie takie nieprawidłowości były” - podkreślił rzecznik.
Dziedziczak zaznaczył, że odwoływanie i powoływanie prezesa ARMiR leży w gestii premiera, ponadto - jak dodał - premier pełni obowiązki ministra rolnictwa po odwołaniu z tej funkcji szefa Samoobrony Andrzeja Leppera.
W rozmowie z PAP rzecznik zdementował ponownie informacje o tym, aby w najbliższym czasie było planowane wystąpienie szefa rządu. Media informowały w ostatnich dniach, że w piątek w specjalnym wystąpieniu Jarosław Kaczyński ogłosi, że 22 sierpnia dojdzie do samorozwiązania Sejmu, a 30 września odbędą się wybory.