Urzędnik przed kościołem

Za jednym zamachem można było zrobić sobie zdjęcie i wypełnić formularz o wymianę dowodu osobistego. I to w niedzielę! Tak było wczoraj w gminie Kampinos.

Po niedzielnych mszach mieszkańcy Kampinosu mogli wczoraj przejść do salki parafialnej. Tam na tych, którzy jeszcze nie wymienili dowodu osobistego, oczekiwał fotograf (zdjęcie w promocji 10 zł) i gminni urzędnicy, którzy pomogli wypełnić wniosek. Formularz można było od razu zanieść 200 metrów dalej do urzędu.

Na pomysł takiej niedzielnej akcji wpadli wicewojewodowie mazowieccy na spotkaniu z wiceministrem MSWiA Piotrem Piętakiem. „Chcieliśmy zachęcić ludzi do wymiany dowodów już teraz, bo potem będą kolejki” - przekonuje wicewojewoda mazowiecki Cezary Pomarański.

Kampinos liczy 4 tys. mieszkańców, co czwarty ma jeszcze zielony dowód (na całym Mazowszu to ok. 800 tys.) Dla wielu osób problemem jest brak fotografa. „To gmina rolnicza, mieszkają tu starsi ludzie, którym nie po drodze jest pojechać do miasta, by zrobić sobie zdjęcie. A w niedzielę są przygotowani do zdjęcia, ubrani w garnitury” - mówi wójt gminy Tomasz Tymoftyjewicz.

Akcja okazała się trafiona. Już po pierwszej mszy ustawiła się kolejka. „Bardzo dobry pomysł, bo gdzie ja będę jeździć taki kawał, żeby zdjęcie sobie zrobić” - chwali wójta mieszkanka Czesława Siekiera.

„Pani, gdyby nie ta akcja, nie wymieniałbym. Poco mi nowy dowód przed śmiercią” - dorzuca jej sąsiad Stefan Pływaczewski. Dopołudnia w gminie zrobiło sobie zdjęcie ok.60 mieszkańców. Połowa z nich od razu złożyła wniosek w urzędzie. Wojewoda liczy, że z Kampinosu przykład wezmą inni wójtowie.

Amelia Panuszko