„Klub radnych PiS Sejmiku Zachodniopomorskiego chce, by Sejmik przyjął uchwałę popierającą inicjatywę ustawodawczą Senatu w sprawie regulacji problemu roszczeń niemieckich” - poinformowała w poniedziałek dziennikarzy radna PiS Małgorzata Jacyna-Witt.
Jacyna-Witt dodała, że projekt uchwały został już złożony do przewodniczącego Sejmiku. Radna liczy, że radni przyjmą uchwałę. „Potem chcemy przekazać tekst uchwały innym sejmikom z nadzieją, że także przyjmą takie stanowisko” - powiedziała.
W projekcie uchwały napisano m.in., że „Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego popiera inicjatywę ustawodawczą w zakresie kompleksowego ujawnienia w księgach wieczystych polskiej własności nieruchomości położonych na terenach, które weszły po II wojnie światowej w skład RP oraz potwierdzenia wygaśnięcia wcześniejszych praw rzeczowych na tych nieruchomościach”.
Senatorowie PiS złożyli w kwietniu w Senacie projekt ustawy regulujący problem roszczeń niemieckich. Ustawa miałaby zabezpieczać wygaśnięcie tytułów własności sprzed 1945 r. i zmianę w księgach wieczystych na tych terenach. Senacki projekt ustawy zakłada ujednolicenie przepisów wewnętrznych prawa polskiego tak, aby nie mogłyby one być wykorzystywane do odzyskiwania odszkodowań przez obywateli niemieckich.
Jak powiedziała dziennikarzom senator Dorota Arciszewska- Mielewczyk (PiS), sprawa załatwienia kwestii roszczeń niemieckich jest istotna, szczególnie na Pomorzu Zachodnim, ponieważ wzrasta „skala i fala” roszczeń byłych właścicieli nieruchomości w Polsce bądź ich spadkobierców. „To nie są pojedyncze przypadki. Mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją” - dodała senator.
Jej zdaniem, sytuacja jest poważna, ponieważ informacje o pozytywnych rozpatrzeniach wniosków niemieckich szybko się rozchodzą w zainteresowanych środowiskach w Niemczech. „Może to prowadzić do składania następnych pozwów przez kolejnych obywateli” - uważa Arciszewska-Mielewczyk.
Z informacji zebranych przez PAP wynika, że w urzędach woj. zachodniopomorskiego do tej pory nie złożono wniosków w sprawie zwrotu mienia niemieckiego. Podobnie nie odnotowano takich roszczeń w woj. dolnośląskim. Z kolei na Opolszczyźnie złożono 7 wniosków.
Wg danych Biura Antyroszczeniowego, które prowadzi eurodeputowany Bogusław Rogalski - najwięcej, bo ponad 150 wniosków, złożyli obywatele niemieccy na Warmii i Mazurach. Rzecz dotyczy głównie mienia obywateli niemieckich, tzw. późnych przesiedleńców, którzy jeszcze w latach 70-tych opuszczali Polskę.
Chodzi przede wszystkim o tereny północnej i zachodniej Polski. Z powodu nieaktualnych wpisów w księgach wieczystych dawni właściciele mogą obecnie domagać się zwrotu nieruchomości i domów należących do nich w przeszłości.
Na Warmii i Mazurach oprócz złożonych pozwów są już pierwsze prawomocne wyroki w sprawie zwrotu mienia obywateli niemieckich. W sumie chodzi o 5 polskich rodzin (22 osoby), które muszą opuścić domy i nieruchomości, ponieważ przeszły one w ręce dawnych właścicieli.