Za organizacją meczów mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku w Krakowie opowiedzieli się przebywający w czwartek w tym mieście minister koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann i minister sportu Tomasz Lipiec.
„Kraków jest wart EURO i EURO jest warte Krakowa” - powiedział minister Wassermann.
Według niego są trzy podstawowe powody, dla których Kraków powinien otrzymać prawo do organizowania meczów ME-2012. Wyjaśnił, że chodzi o bazę turystyczną, walory turystyczno-historyczne miasta oraz rozwijającą się bazę sportową.
„Stadion Wisły ma być obiektem ma 31,5 tys. (miejsc), a więc takim, który wpisuje się w standard. Gdy do tego dochodzi pobliski stadion Cracovii i Hutnika w Nowej Hucie, to jest to niezła baza na te rozgrywki” - powiedział Wassermann.
Minister Wassermann przypominał też, że piłkarze z Krakowa na stałe wpisali się w historię polskiego futbolu. Przypomniał m.in. Józefa Kałużę i Kazimierza Kmiecika.
Z kolei Minister Sportu Tomasz Lipiec - który także poparł kandydaturę Krakowa - podkreślił, że nie ma obaw, iż po ewentualnych meczach EURO-2012 w Krakowie stadion Wisły nie będzie wykorzystany (co jest atutem miasta w staraniach o Euro-2012).
Lipiec wytłumaczył, że Kraków kilka miesięcy temu znalazł się na dopiero na 5. miejscu na liście miast kandydujących do organizowania spotkań ME-2012, gdyż „oferta miasta wówczas przygotowana była niekompletna, była nienajlepsza, mówiąc delikatnie”.
Wassermann uchylił się od jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kiedy nastąpią zmiany w rządzie, wskutek których zostanie powołany minister koordynujący przygotowania Polski do Euro 2012.
„To nie jest jeszcze czas, kiedy można konkretnie na to pytanie odpowiedzieć. Są sygnalizowane takie zmiany i ja myślę, że one są potrzebne - jak w każdej rozbudowanej działalności jest potrzebna koordynacja.”
Minister nie wykluczył, że na to stanowisko mogłaby być powołana szefowa Gabinetu Prezydenta Elżbieta Jakubiak. „Wielokrotnie sprawdzała się ona jako doskonały organizator” - podkreślił.