Kilkuset poznaniaków podpisało się pod petycją. Chcą chronić dzielnicę przed nadmierną zabudową
Dokument jest wnioskiem do prezydenta miasta o powiększenie parku Sołackiego o ok. 25 tys. m kw. nieużytków pomiędzy ul. Litewską i Grudzieniec.
Tymi znakomicie usytuowanymi terenami interesują się deweloperzy: Echo Investment i Nickel - chcieliby wybudować tu osiedle 30 domków dwu- i trzyrodzinnych. Mieszkańcy dzielnicy na tę inwestycję się jednak nie zgadzają. „Sołacz nie powinien być dalej zabudowywany, choć wiem, że wiele osób chętnie kupiłoby mieszkania w tej okolicy” - przekonywał pan Andrzej. I ochoczo podpisał się pod listem do włodarza miasta.
Mieszkańcy, rada osiedla i Towarzystwo Przyjaciół Sołacza mają wobec tego terenu całkiem inne plany: chcą, by został on przeznaczony na rekreację: boiska, skatepark, plac zabaw i ścieżki rowerowe dla maluchów. „Miasto nasze plany akceptuje” - zaznacza Danuta Kańska z Towarzystwa Przyjaciół Sołacza.
Ideę przyłączenie nieużytków do parku gorąco popiera m.in. radny Krzysztof Mączkowski: „To podmokły teren. Jeżeli deweloperzy wybudują tu osiedle, spowodują zachwianie stosunków wodnych wzdłuż całej rzeki Bogdanki. Poza tym, jeżeli chcemy zachować ekskluzywny charakter dzielnicy, nie możemy jej zabudowywać” - tłumaczy. Wczoraj swoje podpisy pod petycją przyszli złożyć też inni radni PiS: Norbert Napieraj, Maciej Przybylak i Paweł Wosicki, a także Włodzimierz Groblewski, dyrektor Biura Kształtowania Relacji Społecznych Urzędu Miasta, który na dodatek deklarował, że podpisuje się również w imieniu... prezydenta. „Tuż obok niego pod petycją swój autograf złożył też wojewoda Tadeusz Dziuba” - mówi Krzysztof Ulanowski, dziennikarz „Echa Miasta”.
Na razie wszystkie inwestycje na działkach między ul. Litewską i Grudzieniec są wstrzymane. Sąd Administracyjny skasował decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego o wydaniu deweloperom warunków zabudowy (miasto dwukrotnie im odmówiło). Od wyroku WSA inwestorzy odwołali się do NSA. Liczą na kasację.
Akcję zbierania podpisów pod hasłem „Bronimy Sołacza” przez cztery kolejne weekendy prowadziła redakcja bezpłatnego dziennika „Echo Miasta”. „Prezydent dostanie petycję jeszcze w tym tygodniu” - zapewniają dziennikarze gazety.
Maria Bielicka