We wrześniu przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach niby było o 1,6 proc. wyższe niż przed rokiem, ale za średnią pensję można było kupić znacznie mniej podstawowych artykułów żywnościowych niż w 2011 r. – wyliczył „Dziennik Gazeta Prawna”.

Przykładowo – 1618 półkilogramowych bochenków chleba (czyli o 13 mniej niż przed rokiem); 466 kg kurczaków (o 31 mniej). Podobnie jest m.in. z mąką, mięsem wieprzowym i wołowym, kiełbasą, serem twarogowym czy jajkami.

Marnym pocieszeniem jest, że niektóre produkty mogą potanieć w Unii Europejskiej.

– Już spadają ceny drobiu w UE, a to zapowiada ich obniżkę też w Polsce – mówi prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Jak dodaje, dość dobre zbiory zbóż oraz warzyw i owoców powinny nas uchronić przed podwyżkami ich cen.

– Ale tutaj nie ma nic pewnego – zastrzega prof. Świetlik, zwracając uwagę, że np. wcześniejsze przyjście mroźnej zimy może spowodować wzrost cen owoców.