Prezydent elekt Piotr Grzymowicz zaakceptował kandydaturę szefa olsztyńskich struktur PiS. Platforma odrzuciła ostatecznie propozycję współrządzenia.
O kandydaturze Szmita zdecydowali w środę późnym wieczorem olsztyńscy działacze PiS. „Wybór był jednomyślny” - opowiada Szmit. „Przy zapowiedzi brutalnej opozycji ze strony PO potrzebny jest człowiek doświadczony, a ja nim jestem”.
Miałby się zajmować sportem, kulturą i sprawami socjalnymi. „Akceptuję kandydaturę Jerzego Szmita” - mówi Piotr Grzymowicz.
We wtorek prezydent elekt zaproponował wszystkim klubom w radzie miejskiej Olsztyna - PO, PiS i „Ponad podziałami” utworzenie koalicji i wyznaczenie kandydatów na wiceprezydentów. Zaproszeni do współpracy mieli odpowiedzieć do czwartku. Platforma od przegranej jej kandydata Krzysztofa Krukowskiego zapowiadała, że jej radni przechodzą do opozycji. Szef warmińsko-mazurskiej PO Jacek Protas podkreślał, że partia nie będzie współrządzić miastem. W czwartek władze powiatowe PO oświadczyły: „Platforma nie może przyjąć odpowiedzialności za pańskie [Grzymowicza] deklaracje wyborcze”. Politycy PO zaznaczają, że będą pracować dla dobra Olsztyna, ale poprzez głosowania w radzie oceniać poczynania nowego prezydenta.
Jak pisaliśmy, klub „Ponad podziałami” zdecydował, że nie przyjmie stanowiska wiceprezydenta, ale nie wycofuje się z poparcia Grzymowicza w radzie miejskiej. Piotrowi Grzymowiczowi nie udało się zbudować w Olsztynie koalicji ze wszystkimi klubami. Nie będzie też trzech wiceprezydentów, jak dotychczas. „Na razie zakładam, że będą to dwie osoby. Jedna nie będzie związana z polityką” - mówi Grzymowicz i zapowiada, że dzisiaj ogłosi nazwiska obu swoich zastępców.