Budżet z rozmachem

Myślę, że 8 grudnia 2008 roku będzie jedną z bardziej znaczących dat w historii Radomia. Tego właśnie dnia Rada Miejska - bardzo dużą liczbą głosów, bo aż 20 - przyjęła budżet na 2009 rok. Jednak nie fakt przyjęcia budżetu czyni z tej daty historyczną, a zapisane w nim inwestycje. Ponieważ, gdy zostaną już zrealizowane, podniosą Radom na wyższy poziom cywilizacyjny. To dzisiaj powszechna opinia w mieście i w zupełności się z nią zgadzam.

Kilka argumentów na poparcie moich słów. Nareszcie dokończymy budowę pawilonu ginekologicznego w szpitalu na Tochtermana. To nie tylko budowa. To również walka o godność naszych rodzin, żon, matek, wszystkich mieszkanek Radomia. Trzeba dodać, że aktualnie budowany jest w RSS nowy blok operacyjny za 10 mln zł.

Budujemy nową szkołę w Starej Woli Gołębiowskiej dla naszych najmłodszych mieszkańców. Jest też coś, co ucieszy uzdolnionych muzycznie. W tym roku rozpocznie się w Leśniczówce budowa nowoczesnego obiektu szkoły muzycznej, o którą zabiegały pokolenia absolwentów i ich rodziców.

Powstaną kolejne hale sportowe, m.in. na Borkach i przy Zespole Szkół Budowlanych. Kolejne boiska sportowe ze sztuczną nawierzchnią są odpowiedzią na zwiększające się zainteresowanie młodzieży piłką nożną, które rośnie w miarę zbliżania się Euro 2012 organizowanego przez Polskę i Ukrainę. Kończy się również czas wycieczek na basen do Kozienic czy (wcześniej) do Nowin pod Kielcami. Rada Miejska wraz z Prezydentem zdecydowała o budowie basenu wielozadaniowego przy ul. Wyścigowej, na granicy Ustronia i Idalina.

Nowe rozwiązania komunikacyjne, zaawansowanie prac nad budową obwodnicy południowej, a szczególnie budowa dwupoziomowego skrzyżowania w ul. Młodzianowskiej nad torami udrożni ruch w mieście.

O mniejszych inwestycjach można by pisać i pisać. Takiego budżetu, o takim rozmachu inwestycyjnym Radom nie pamięta. Będzie to miało oczywiście wpływ na powstawanie kolejnych miejsc pracy, co ma szczególne znaczenie w obliczu kryzysu ekonomicznego na świecie, a także (jeszcze bardzo dużego) bezrobocia w naszym mieście. Choć za prezydentury Andrzeja Kosztowniaka spadło ono już o blisko 8 tys.

I na koniec jeszcze jedna sprawa, dotycząca organizacji pozarządowych. Uważam je za ostoję naszej demokracji lokalnej. Z radością muszę przyznać, że każda kolejna władza samorządowa ma tego świadomość. Dzięki temu tak ładnie się one rozwijają. Wyręczają gminę w najcięższych, a zarazem najbardziej potrzebnych mieszkańcom zadaniach; takich choćby, jak opieka nad nieuleczalnie chorymi. Ucieszył mnie zapis w budżecie dotyczący zakupu karetki na potrzeby Hospicjum Królowej Apostołów. Właśnie m.in. takie decyzje stanowią o rozwoju cywilizacyjnym Naszej Małej Ojczyzny, zarówno tym materialnym, jak i duchowym. Pragnę pogratulować całej Radzie Miejskiej odwagi i życzyć determinacji w realizacji tego swoistego planu Marshalla dla Radomia.

Krzysztof Sońta
Poseł PiS