Jerzy Łysiak, szef Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej, które konferencję organizuje, mówi nam tylko: - To dla nas bardzo bolesna sprawa.
O Okrągłym Stole i agentach
Od piątku do niedzieli w Głuchołazach będzie trwała konferencja pt. „Przezwyciężyć zmowę Okrągłego Stołu”. Zjadą na nią najwięksi krytycy III RP. Mówić będą o Okrągłym Stole, agentach w Polsce, transformacjach ustrojowych w Czechosłowacji i NRD, ale też o moralności w polityce czy ekologii i gospodarce. Na koniec ma powstać wspólny apel o jedność środowisk kontestujących III RP.
Swe wykłady przedstawią i w dyskusjach wezmą udział m.in. Andrzej Gwiazda i Anna Walentynowicz (liderzy „S” z 1980 roku), Stanisław Michalkiewicz (skrajnie prawicowy publicysta), dr Sławomir Cenckiewicz (współautor książki o agencie „Bolku”), Antoni Macierewicz, sędzia Bogusław Nizieński (były prokuratur lustracyjny), Adam Słomka (KPN) i Janusz Sanocki z Nysy.
Początkowo organizatorzy mieli salę w domu kultury zapewnioną. - Owszem - potwierdza burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński z PO. - Ale gdy na początku ustalaliśmy kształt konferencji, mowa była przede wszystkim o wystawie „Twarze Opolskiej Bezpieki” firmowanej przez IPN i o koncercie pieśni Jacka Kaczmarskiego. Nie znałem też nazwisk polityków, którzy mają na konferencję przyjechać. Kiedy okazało się, a dokładnie kiedy zobaczyłem na plakatach, że są tam kontrowersyjne nazwiska, takie jak Cenckiewicz, Macierewicz czy Gwiazda, stwierdziłem, że nie mogę zafundować sobie w miejskim budynku politycznych przepychanek. Spytałem więc szefa ośrodka wypoczynkowego, w którym uczestnicy konferencji nocują, czy spotkanie to może się odbyć u niego. Wyraził zgodę, więc powiadomiłem organizatorów, przepraszając ich za te zmiany - wyjaśnia burmistrz.
Nowa kultura PO?
Dla organizatorów to jednak ewidentnie złamanie ich praw. Łysiak: - Postąpiono tu tak samo jak w Opolu, gdy w sali ratuszowej miał z mieszkańcami spotkać się pan Cenckiewicz, a władze miasta po naciskach z centrali PO spotkanie to odwołały.
- To nowa kultura europejska w wydaniu rządzącej partii, jaką jest PO. Nas to zupełnie nie dziwi - mówi jeden z organizatorów z OSPN i dodaje, że nie jest wykluczony proces z burmistrzem za pozbawienie ich sali tuż przed konferencją. - Ale sama konferencja na pewno się odbędzie - potwierdza.