Od momentu wyboru Pana Jacka Kozłowskiego na stanowisko Wojewody Mazowieckiego wysłałem do niego kilka pism, w których pytałem o bardzo istotne rzeczy dotyczące mieszkańców Mazowsza. Dotyczyły one zwrotu kosztów poniesionych przez samorządy w powiecie płockim i żuromińskim w związku z wystąpieniem na tym terenie ognisk ptasiej grupy, pytałem także o rozwiązanie problemu nielegalnego składania odpadów petrochemicznych w gminie Zawidz. Niestety upłynęło kilka miesięcy i nie doczekałem się żadnej odpowiedzi. Wydaje mi się, że Pan Wojewoda ogranicza się „tylko” do sprawowania funkcji reprezentacyjnej, a los mieszkańców, których ma pod swoimi skrzydłami jest mu absolutnie obcy i obojętny.
Marek Opioła
List otwarty Marka Opioły do Wojewody Mazowieckiego Jacka Kozłowskiego