Białostockim radnym nie podoba się pomysł władz miasta i spółki „Lech”, by wprowadzić drastyczną podwyżkę cen za wywóz śmieci. I raczej się na nią nie zgodzą. To doskonała wiadomość dla mieszkańców.
O 60 proc. wzrosłyby ceny za wywóz odpadów na wysypisko w Hryniewiczach, gdyby weszła w życie propozycja gminy. Czteroosobowa rodzina wydawałaby wtedy miesięcznie tylko na śmieci ponad 50 zł. Jest jednak możliwość zminimalizowania drenażu kieszeni białostoczan. To sfinansowanie części inwestycji na wysypisku wHryniewiczach z budżetu gminy. Czy tak się stanie, zależy od radnych, którzy zdecydują o wysokości podwyżki.
„Od dawna jako PiS mówimy, że inwestycje na wysypisku nie powinny obciążać kieszeni mieszkańców i że na ten cel środki powinna wyłożyć gmina” - mówi Rafał Rudnicki, szef klubu radnych PiS. „Na pewno można z czegoś w budżecie zrezygnować i dać na Hryniewicze.”
Co ciekawe, podobnego zdania jest Zbigniew Nikitorowicz, szef klubu PO: „Tę podwyżkę częściowo trzeba ograniczyć. To wiąże się oczywiście z wyłożeniem pieniędzy z budżetu. Będziemy o tym rozmawiać.”
Ile za śmieci?
Proponowana przez miejską spółkę „Lech” cena przyjęcia tony śmieci na wysypisko w Hryniewiczach od 1 stycznia 2009 r. to 280 zł. Dziś za tonę trzeba zapłacić 174 zł, gdy jeszcze rok temu stawka wynosiła zaledwie 89 zł. „Lech” pociesza, że dalszych podwyżek nie planuje.