Głosami radnych PiS komisja przegłosowała stanowisko, że podczas sprzedaży kamienicy przy Rynku 7 nie było nieprawidłowości. Radni opozycji zapowiadają złożenie zdań odrębnych.
Przypomnijmy - spółka Rewitalizacja sprzedała kamienicę przy Rynku 7 Michałowi Kęsce, współwłaścicielowi spółki Carlease Plaza sprowadzającej samochody z Belgii. Transakcję przeprowadziła wynajęta do tego agencja obrotu nieruchomościami.
Kęska zapłacił za budynek 325 tys. zł. Radni opozycji twierdzą, że cena została zaniżona. Zarzucili też prezesowi Rewitalizacji Mariuszowi Mrozowi niedostateczną troskę o finanse spółki i niewystarczające informowanie potencjalnych kupców o chęci sprzedaży. Ich zdaniem kamienica powinna zostać sprzedana w trybie przetargu. O wyjaśnienie wątpliwości poprosili komisję rewizyjną. Radny Jakub Kluziński (Kocham Radom) poinformował prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie. Trwa postępowanie sprawdzające.
Członkowie komisji wysłuchali opinii Mariusza Mroza oraz wiceprezydenta Roberta Skiby odpowiedzialnego z ramienia magistratu za spółki gminne. Przeanalizowali też materiały dotyczące sprzedaży. W środę sformułowali wniosek końcowy.
„Komisja nie stwierdziła niezgodnego z prawem działania zarządu spółki” - czytał Karol Sońta (PiS), przewodniczący komisji. „Procedura przetargowa w świetle prawa nie była obowiązująca”.
Za przyjęciem takiego stanowiska głosował przewodniczący komisji oraz Małgorzata Półbratek i Kazimierz Staszewski - radni PiS. Przeciw byli Krzysztof Gajewski (Radomianie Razem) i Waldemar Kordzinski (PO). Obaj zapowiedzieli złożenie zdań odrębnych.
„W interesie mieszkańców miasta i spółki było uzyskanie jak najwyższej ceny, tymczasem ogłoszenia o sprzedaży nie ukazywały się od trzech lat” - przypominał Krzysztof Gajewski. „Sprzedaż majątku publicznego powinna zawsze odbywać się w trybie przetargu”.
Radny zwrócił też uwagę, na żenujące jego zdaniem, zachowanie prezesa Mroza i wiceprezydenta Skiby, którzy nie chcieli udzielić szczegółowych informacji dotyczących sprzedaży zasłaniając się tajemnica handlową. Podobnego zdania jest Kordziński.
„Nie kwestionuję sposobu sprzedaży, a sposób informowania o takim zamiarze” - stwierdził radny. „Ogłoszenie o sprzedaży zostało umieszczone na wewnętrznej tablicy ogłoszeń firmy. Tam można umieszczać informacje o szkoleniu bhp a nie o chęci sprzedaży nieruchomości. Wystarczyło przecież, na odczepnego zamieścić jedno ogłoszenie w prasie”.
Podczas poniedziałkowej sesji rady miejskiej radni będą głosowali wniosek złożony przez komisję. Również wtedy swoje zdania odrębne złożą Gajewski i Kordziński. Stanowisko rady miejskiej zostanie również przekazane prokuraturze.
Katarzyna Ludwińska