Dziennikarze nie mają prawa zajrzeć do oświadczeń majątkowych radnych - taką decyzję podjął Bazyli Baran, przewodniczący rady miasta.
Radni od 5 lat składają informacje o swoim majątku, po raz pierwszy ich dokumenty utajniono.
„W ubiegłym roku radni mieli pretensje, że ich oświadczenia pokazałem” - twierdzi Bazyli Baran. W oświadczeniach majątkowych jest też informacja, która nie podlega opublikowaniu. To cześć zawierająca adresy posiadanych nieruchomości. Jedna strona formularza do tej pory była zasłaniana specjalną kartką. „Teraz - zdaniem Bazylego Barana - zaszła obawa, że dziennikarze zajrzą tam, gdzie nie powinni”.
Radni zdumieni
„Oświadczenia będą opublikowane w internecie. Kiedy? To zależy od sprawności naszych służb” - dodaje przewodniczący Baran. Oświadczenia majątkowe wraz z radnymi składają setki urzędników, pracowników firm komunalnych, dyrektorów instytucji podległych miastu. Opublikowanie ich w internecie zajmuje nawet miesiąc.
„Nigdy nie miałem pretensji do przewodniczącego o ujawnienie mojego oświadczenia majątkowego” - radny Paweł Juras (SLD) jest zdziwiony decyzją Bazylego Barana. „Całe swoje życie przepracowałem w urzędzie i byłem przyzwyczajony do tego, że mój majątek jest jawny dla każdego, kto tylko będzie miał ochotę zajrzeć do oświadczenia”.
Radni startując w wyborach mieli pełną świadomość tego, że ich dochody są jawne. Za takim rozwiązaniem w sejmie opowiedziała się m.in. Platforma Obywatelska, którą Bazyli Baran reprezentuje w szczecińskiej radzie miasta.
„Oświadczenia z definicji są jawne” - mówi Paweł Gzyl (PO). „Nie rozumiem, dlaczego przewodniczący podjął taką decyzję. Jako osoby publiczne musimy ujawniać swój majątek”.
Decyzji przewodniczącego Bazylego Barana nie chce komentować jego partyjny szef, Sławomir Nitras.
„Nie znam sprawy” - twierdzi Nitras. „Też składam oświadczenia majątkowe i nie chciałbym interpretować prawa, któremu podlegam”.
Ile zarobił przewodniczący
Oświadczenie Bazylego Barana bez trudu przeczytaliśmy w urzędzie wojewódzkim. Wystarczyło napisać podanie o udostępnienie informacji publicznej. Pan przewodniczący ma dwa mieszkania: jedno o powierzchni 94 metrów kw. (wartość 400 tys. zł) oraz o powierzchni prawie 30 metrów kw. (wycenione na 150 tys. zł). Bazyli Baran pracuje na Uniwersytecie Szczecińskim, gdzie w ubiegłym roku zarobił ok. 94,5 tys. zł, w Wyższej Szkole Administracji Publicznej (43 tys. zł) i otrzymał 31 tys. zł jako radny. Jest właścicielem VW passata z 2004 roku i spłaca kredyt mieszkaniowy (141 tys. zł) oraz dwie pożyczki na łączną kwotę prawie 30 tys. zł.
Do urzędu wojewódzkiego dotarło także oświadczenie prezydenta Piotra Krzystka. Ma on na koncie 50 tysięcy złotych. Jest właścicielem mieszkania o pow. 148 metrów kw., które wycenił na pół miliona. Ma także dom w budowie (pow. 281 m kw.), który ma wartość 650 tys. zł. Prezydent ma terenową hondę z 2003 roku, która kosztowała 43 tys. zł. Piotr Krzystek ujawnił także swoje dochody. Jako prezydent zarabia 140 tys. zł rocznie, zasiada także w dwóch radach nadzorczych, za co otrzymał prawie 90 tys. zł. Prezydent ma budowę domu zaciągnął 750 tys. zł kredytu w banku, z tego wykorzystał na razie 327 tys. zł.
Ynona Husaim-Sobecka