Ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz lekceważy przepisy i nie ujawnia składu władz miejskich instytucji - alarmuje stowarzyszenie Obywatele dla Warszawy. I uruchamia własny serwis internetowy z kluczowymi dla miasta danymi.
O tym, że blisko połowa miejskich spółek nie ujawnia składu zarządów i rad nadzorczych, stowarzyszenie alarmowało już trzy tygodnie temu. Sugerowało, że ekipa prezydent Warszawy chce w ten sposób ukryć nominacje rozdzielane według partyjnego klucza. „Niestety, od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Biuletyn Informacji Publicznej wciąż nie zawiera pełnych danych” - mówi Maciej Białecki, szef stowarzyszenia.
Okazuje się, że braki nie dotyczą tylko spółek. Współpracownicy Białeckiego jeszcze raz przejrzeli BIP. Okazało się, że nie ma w nim również informacji o składzie dyrekcji warszawskich szkół. „Z miejskiego BIP można wywnioskować, że Warszawa ma tylko sześć szkół, a w rzeczywistości jest ich tysiąc” - mówi Białecki.
Jeszcze gorzej stolica wypadła w przeglądzie monitora gospodarczego i sądowego. Wszystkie spółki, również miejskie, powinny zgłaszać do niego zmiany w składach zarządów i rad nadzorczych. „Tymczasem są tam informacje z reguły nieaktualne lub nie ma ich w ogóle. Np. w radzie nadzorczej Trasy Świętokrzyskiej można znaleźć Jerzego Hertla, który od lat już w niej nie działa. Wynika to z tego, że ostatnie wpisy pochodzą w tym wypadku z 2001 r., mimo że od tego czasu wielokrotnie zmieniły się władze tej instytucji” - mówi Jan Artymowski, również działacz stowarzyszenia.
Aby nadrobić zaległości władz miasta, Obywatele dla Warszawy uruchomili własny serwis (www.obip.dlawarszawy.pl), na którym będą sukcesywnie umieszczać informacje dotyczące władz najważniejszych miejskich instytucji. „Już kilkanaście dni temu wysłaliśmy do miejskich spółek pismo, aby wprowadziły aktualne dane do BIP. Jeszcze raz je ponaglimy” - mówi rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk.
Jan Fusiecki