ZMIANA PRAWA - Sejm zlikwidował możliwość tworzenia tzw. bloków list w wyborach samorządowych. Ustawa będzie stosowana w wyborach za dwa lata.
Blokowanie list polegało na tworzeniu grup list i zawieraniu przez komitety wyborcze umów o wspólnym podziale mandatów. Rozwiązanie to zostało uchwalone przez Sejm ubiegłej kadencji.
„Grupowanie list to był prawdziwy skandal” - ocenia Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich.
„Wyborca głosował na partię X i Kowalskiego, a jego głos otrzymywała partia Y i Wiśniewski. Oznaczało to, że do rad gmin i powiatów dostawać się mogli ludzie, na których nikt nie oddał głosu” - komentuje Porawski.
Ówczesna opozycja zaskarżyła przepisy o blokowaniu do Trybunału Konstytucyjnego, jednak uznał on, że nie naruszają one konstytucji.
„Na świecie funkcjonują systemy blokowania list, ale wyborca może wskazać, na kogo w drugiej czy trzeciej kolejności by głosował. Tak jest np. w Australii. W Polsce taki głos przepadał” - tłumaczy Porawski.
Jeden z pomysłodawców zniesienia bloków list, Witold Gintowt-Dziewałtowski, argumentuje, że blokowanie list w wyborach samorządowych nie sprawdziło się. Jak mówi, możliwość blokowania list nie zwiększyła frekwencji ani nie spowodowała, że wynik wyborów był sprawiedliwszy.
Nowela Ordynacji samorządowej będzie obowiązywać od najbliższych wyborów samorządów w 2010 roku. Do tego czasu komitety wyborcze mogą tworzyć grupy lub bloki w przypadku samorządowych wyborów uzupełniających.
Podstawa prawna:
Katarzyna Żaczkiewicz