Czesław Małkowski przyznał się do intymnych kontaktów z urzędniczką już podczas pierwszego przesłuchania. Twierdził jednak, że wszystko odbyło się za przyzwoleniem podwładnej, która oskarża go o gwałt.
Twierdzeniom Małkowskiemu nie dała wiary Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, która oskarżyła go o gwałt na będącej w 38. tygodniu ciąży urzędniczce, ani sądy rejonowy i okręgowy. Pierwszy uznał, że gwałt mógł mieć miejsce, ale wypuścił Małkowskiego na wolność. Z kolei sąd okręgowy wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Również w orzeczeniu sądu jest wzmianka na temat kontaktów z urzędniczkami. „Przyznał się do utrzymywania kontaktów seksualnych” - czytamy w nim. Prezydent twierdził, że miały one charakter dobrowolny. Choć jeszcze zanim został zatrzymany mówił, że „nigdy nie zdradził swojej żony”. Powtórzył to też podczas ostatniego wywiadu dla TVP Info. A kiedy dziennikarze „Uwagi” TVN ujawnili nagrania z urzędniczką, Małkowski, patrząc w kamerę, powiedział: „Dla mnie to też jest szokujące”. Z ustaleń „Rz” wynika również, że prokuratura ma zeznania świadka, który mówił, jak w 2003 r. Małkowski do późnych godzin nocnych przyjmował w gabinecie „interesantki”.
„Na temat śledztwa w sprawie prezydenta Olsztyna nie udzielamy żadnych informacji. Nie wiem, co i gdzie ustaliliście” - ucina Adam Kozub, rzecznik białostockiej Prokuratury Okręgowej.
Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku skończyła sprawdzanie 18 śledztw, w których pojawia się nazwisko Małkowskiego. Dziesięć dotyczyło doniesień przeciwko niemu, osiem złożył sam. We wszystkich wypadkach albo odmówiono wszczęcia śledztwa, albo wszczęte umarzano.
Śledczy z Białegostoku uznali, że w jednym przypadku należy wszcząć postępowanie przygotowawcze. Chodzi o doniesienie złożone przez Małkowskiego w 2005 r. Prezydent prosił prokuraturę, by sprawdziła, czy nie został pomówiony w kolportowanych wtedy w mieście ulotkach opisujących ustawione przetargi. Śledztwo wówczas umorzono.
Prokuratura Krajowa sprawdzi umorzone śledztwo w sprawie kampanii SLD w Olsztynie w 2002 r. Według przesłuchanego przez śledczych świadka pieniądze na nią (od 1 do 10 tys. zł) mieli wpłacać studenci z młodzieżówki SLD. Świadek podał nazwisko studenta, który płacił i mógł opowiedzieć o szczegółach. Śledczy nigdy go nie przesłuchali.
Jutro o postępowaniach prokuratorskich w sprawie Małkowskiego dowiedzą się posłowie z Sejmowej Komisji Sprawiedliwości. W piśmie Prokuratury Krajowej do posłów są m.in. informacje dotyczące śledztw gospodarczych. „Materiał uzasadnia twierdzenie, że decyzje prezydenta Olsztyna były błędne i naraziły miasto na straty” - piszą śledczy.
Czesław Małkowski został zatrzymany 28 lutego. Wnioski o jego ściganie złożyły dwie urzędniczki i jedna petentka. Oprócz gwałtu usłyszał zarzuty wykorzystania zależności służbowej.