Urzędnicy boją się podjąć decyzję

Często urzędnicy boją się wydać decyzję, która jest oczywista, ponieważ później obarcza się ich prywatną odpowiedzialnością za jej podjęcie. W Warszawie nawet przerwano prace na kilku budowach, ponieważ nikt nie chciał wydać warunków zabudowy. Niektóre urzędy stosują taką praktykę, że dokument dostarczają dopiero ostatniego dnia, gdy już kończy się termin na podjęcie decyzji. W tej sytuacji chodzi jednak o procedury związane z podejmowaniem decyzji, a nie o to, że jakiś przepis jest zły.

Przepisy powinny być jednoznaczne. Zauważyłem, że często urzędnicy wolą wydać decyzję negatywną, bo liczą, że druga instancja poprawi popełnione przez nich błędy i na przykład da pozwolenie.

Istnieje wiele przepisów, które blokują dynamiczny rozwój budownictwa i regulują te kwestie inaczej niż w gospodarkach wolnorynkowych. Potrzebne są również nowe regulacji, które pozwoliłyby ominąć zbędne ogniwa biurokratyczne.

Moim zdaniem urzędnicy dlatego boją się wydawać decyzje, bo obowiązujące prawo jest niezrozumiałe i niejednolite. W ciągu ostatnich lat przepisy prawa budowlanego zostały zmienione ponad 30 razy.

Uważam, że do przepisów należałoby wprowadzić jakąś motywację dla gmin do wydawania decyzji. Teraz obowiązują tylko przepisy nakładające obowiązek wydawania pozwoleń na budowę. Natomiast nie ma sankcji za to, że gmina nie wywiązuje się z niego. Należałoby więc przygotować nowe prawo budowlane, które określałoby w sposób jednolity wydawanie decyzji o pozwoleniu na budowę.

Przez zbyt nieprecyzyjne określenie warunków, które muszą być spełnione, aby pozwolenie na budowę uzyskać, ogranicza się prawo własności w dodatku nie przez przepisy, tylko przez decyzję administracyjną.

Deweloperzy domagają się zlikwidowania pozwoleń na budowę oraz określenia warunków zabudowy, dlatego że związany z nimi proces długo trwa. Za przewlekłość postępowania moim zdaniem nie można obwiniać też urzędników, skoro jedna osoba rozpatruje zbyt dużo, aby mogła to robić szybko, skutecznie i dobrze.

Łukasz Konferowicz