Rolą opozycji jest patrzenie władzy na ręce i stało się już to tradycją - mówił wczoraj na konferencji prasowej w Koszalinie Czesław Hoc. Poseł PiS dokonał oceny stu dni rządu Donalda Tuska z perspektywy kraju i regionu.
„Opozycja ma prawo, a nawet obowiązek oceny pierwszych stu dni rządu” - mówił Czesław Hoc. Cytując Pana Chlebowskiego powiem, że każdy rząd przez pierwsze sto dni powinien wykazać jak najwięcej inicjatyw, wykazać wolę, wykazać determinację w rozwiązywaniu najważniejszych problemów Polaków. Te sto dni w Sejmie, jak i w Senacie, to wyjątkowa bierność, brak treści i praktycznie bylejakość oraz nijakość. Ponadto wzorowa socjotechnika i retoryka kampanijna. Zamiast konkretnej pracy - obiecanki.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości, by podkreślić to co mówił, zacytował anegdotę: „Złowił rybak rybkę i pyta się: Czy jesteś ze złota?, a rybka mu na to Nie! Jestem z Platformy Obywatelskiej” co zmartwiło rybaka. „To znaczy, że nie spełniasz życzeń? - spytał rybak. Nie! Ja tylko obiecuję!.”
Te sto dni rządu Donalda Tuska, można streścić jeszcze inaczej, jak sugerował poseł Hoc: „Była inicjatywa, była wola i determinacja, ale tylko w polowaniu i tropieniu Prawa i Sprawiedliwości. Co najgorsze, że to nie przyniosło Polakom, społeczeństwu, żadnego dobrego rozwiązania. Gdy polowano na Prawo i Sprawiedliwość, były społeczne protesty”.
Poseł Czesław Hoc nie zostawił również suchej nitki na członkach gabinetu premiera Tuska i skrytykował poszczególnych ministrów za ich działania. „Minister Ćwiąkalski, w myśl hasła By żyło się lepiej wszystkim działa tak, i my to zauważyliśmy, że niektórym rzeczywiście żyje się lepiej, ale szczególnie przestępcom. Chcemy drugiej Irlandii, ale nie chcemy drugiej Sycylii.
Krytyce poddana została również Ewa Kopacz, Minister Zdrowia: „Brak konkretów. Zapowiedź zapowiedzi. Wtedy, kiedy pani minister mówi o zapowiedziach, w szpitalach następują ewakuacje pacjentów. Pani doktor Ewa Kopacz proponuje spółki prawa handlowego, czyli czytaj: dalsza prywatyzacja. Proponuje również ubezpieczenia dodatkowe, bez koszyka gwarantowanych świadczeń, co w dalszej perspektywie zrodzi podział pacjentów na bogatszych i biedniejszych”.
Poseł PiS zwrócił także uwagę, na pomysł Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Barbary Kudryckiej: „Zapowiedź czesnego za wyższe studia, to perspektywa bardzo tragiczna dla naszego ubogiego regionu. Młodzież ze wsi popegerowskich nie miałaby wówczas żadnych szans studiować”.
Poseł PiS poruszył również sprawę Kołobrzegu i jego problemu z „dzikim handlem”: „ Nikt nie zastanawia się jakie to czynności wykona podmiot prywatny, który uporządkuje handel nad morzem, jak zapowiada prezydent Kołobrzegu. Czy to nie jest scenariusz do filmu Ojciec Chrzestny?” - pytał poseł. „Nie mógł porządku wyegzekwować sam prezydent uzbrojony w potężne organy ścigania i wymiar sprawiedliwości?” - dodał.
Marcin Krężel