Aktualności

Marszałek bez rekomendacji

19.02.2008 • źródło: www.samorzad.pap.pl

Dotychczasowy marszałek woj. dolnośląskiego Andrzej Łoś stracił rekomendację lokalnej PO i najprawdopodobniej zostanie odwołany ze stanowiska. Może się to stać 28 lutego, na najbliższej sesji sejmiku dolnośląskiego.

O utracie rekomendacji PO Łoś poinformował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej we Wrocławiu. „Zarząd PO cofnął mi rekomendację. Nie jest to oczywiście informacja, która by mnie uradowała” - powiedział Łoś.

W ocenie Łosia, w trakcie posiedzenia dolnośląskiego zarządu PO nie padły pod jego adresem zarzuty natury merytorycznej. „Była dyskusja na temat członków zarządu województwa, w szczególności Marka Moszczyńskiego i Patryka Wilda. Generalnie zarzutem, który formułowano po moim adresem, była niewłaściwa polityka personalna. Nie podzielałem tej oceny, bo uważam, że obaj członkowie zarządu dobrze pracowali” - mówił Łoś.

W związku z różnicami między marszałkiem, a kierownictwem PO w ocenie sytuacji województwa i pracy zarządu złożono wniosek o cofnięcie mu rekomendacji. „To oznacza, że misja zarządu kierowanego przeze mnie zbliża się do końca, ale ostatecznie decyzje będzie podejmował sejmik województwa” - powiedział Łoś.

Z kolei przewodniczący klubu radnych PO-PSL w sejmiku województwa, radny Platformy Jarosław Charłampowicz powiedział PAP w poniedziałek, że zmiana na stanowisku marszałka jest potrzeba, ponieważ „zmieniła się sytuacja województwa i zakończył się pewien etap”.

„Opracowane zostały strategiczne decyzje województwa, w tym związane m.in. z pieniędzmi europejskimi, czyli np. z Regionalnym Programem Operacyjnym, czy wieloletnim planem inwestycyjnym. Ten etap się zakończył i klub radnych uznał, że zarząd w takim składzie zakończył swoją misję. Nie była ona zła, czy nieudana, została zakończona” - mówił Charłampowicz.

Nowym kandydatem PO na stanowisko marszałka jest obecny przewodniczący sejmiku województwa dolnośląskiego Marek Łapiński. „Teraz przyszedł czas na realizację opracowanej wcześniej strategii Dolnego Śląska. Wiąże się to z położeniem nacisku na inne pola, takie jak współpraca z samorządem, czy z władzami rządowymi. Naszym zdaniem funkcje tę dobrze spełni Marek Łapiński” - powiedział Charłampowicz.

Łoś w ostatnich wyborach parlamentarnych, startując z list PO w okręgu wrocławskim, zdobył mandat posła, jednak ostatecznie zrzekł się go. W poniedziałek powiedział, że nie uważa tej decyzji za błędną, bo nie prowadzi działalności publicznej po to, „żeby kolekcjonować stanowiska”.

„Spór między mną a liderem dolnośląskiej PO Grzegorzem Schetyną dotyczący kwestii personalnych rozpoczął się w połowie ubiegłego roku. Moje kandydowanie do Sejmu miało być formą aksamitnego rozwodu z urzędem marszałkowskim. Jednak po wyborach zmieniłem zdaniem m.in. dlatego, że prosili mnie o to dolnośląscy działacze i samorządowcy” - dodał Łoś. Zaznaczył, że nie chce wystąpić z PO.