Na co idą pieniądze

Gminy i powiaty wydały mniej na inwestycje niż rok temu - wynika z danych przedstawionych przez resort finansów. Statystyki poprawiają jedynie duże miasta. Zwiększyły się natomiast wydatki samorządów na spłatę kredytów i pożyczek oraz wykup obligacji.

16-to proc. wzrost ogólnych dochodów samorządowych w stosunku do końca września poprzedniego roku wynika przede wszystkim z dobrej sytuacji gospodarczej w kraju. Przekłada się to m.in. na znaczny wzrost wpływów z tytułu podatków dochodowych.

Samorządowe dochody z tytułu PIT liczone rok do roku wzrosły o 30 proc., a z tytułu CIT o 26 proc. Zdecydowało o tym przede wszystkim większe przychody do budżetów gmin i miast na prawach powiatu. W pierwszym przypadku dochody z tego tytułu wzrosły z 4,6 do 6,1 mld złotych, w drugim z 7 do 8 mld zł.

Zauważalnie wzrosły dochody z podatku od czynności cywilnoprawnych, który zasila budżety gmin. W stosunku do III kwartału roku ubiegłego nastąpiła zmiana o 80 proc.

Regularnie wzrastają też kwoty wydawane przez administrację samorządową na wynagrodzenia. W ciągu roku wydatki na płace w jst wszystkich szczebli wzrosły o 7 proc. Najwięcej w województwach (12 proc.), jednak mogło mieć to związek z zatrudnianiem nowych osób w urzędach.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy o ponad 1 mld zł wzrosły ogólne wydatki inwestycyjne samorządów. Jak wynika jednak ze szczegółowych danych gminy i powiaty wstrzymują inwestycje, zapewne w oczekiwaniu na uruchomienie programów europejskich. Nie zwlekają jedynie miasta na prawach powiatu, których wydatki na ten cel zwiększyły się z 3,5 do 4,7 mld złotych.

Z danych przedstawionych przez MF wynika również znaczny wzrost kosztów wykupu przez samorządy obligacji. W stosunku do września ubiegłego roku kwoty te wzrosły o 50 proc. Zwiększyły się również koszty spłaty przez samorządy zaciągniętych kredytów i pożyczek. W ciągu pierwszych 9 miesięcy tego roku wydatki poniesione na ten cel zamknęły się w 4,8 mld zł z niemal 7 mld planowanych. W ubiegłym roku plan zakładał 5,7 mld.