Minister Rozwoju Regionalnego Grażyna Gęsicka oświadczyła w środę, że nie jest zainteresowana posadą ministra w nowym rządzie. W ten sposób odniosła się do spekulacji prasowych, jakoby miała pozostać na swoim stanowisku.
Minister Gęsicka powiedziała, że nikt nie zwracał się do niej z propozycją objęcia stanowiska ministra rozwoju regionalnego w nowym rządzie. „A gdyby się zwrócił, to ja oczywiście nie jestem zainteresowana tego typu posadą. Te propozycje, które pojawiły się w prasie traktuję jako pozytywną ocenę mojej pracy. Nie tylko mojej, ale także moich kolegów, zastępców i całego ministerstwa” - podkreśliła Gęsicka podczas konferencji prasowej w Rzeszowie.
Jej zdaniem, wymienianie osób z rządu Jarosława Kaczyńskiego jako kandydatów na ministrów w przyszłym rządzie świadczy o tym, że „ogólna ocena pracy rządu PiS jest oceną niesprawiedliwą”. „Zrobiliśmy bardzo wiele dobrego” - podkreśliła.
Grażyna Gęsicka podziękowała wyborcom, którzy na nią zagłosowali (została wybrana do Sejmu z pierwszego miejsca listy PiS w Rzeszowie) i obiecała, że będzie spotykać się z nimi jak najczęściej.
„Podczas tej kampanii wyborczej odkryłam w sobie dużą radość, że można bezpośrednio porozmawiać z osobami, które są bardzo daleko od tego jak funkcjonuje państwo. Daleko od struktur państwowych, od tego co robią ministrowie, co wiceministrowie, co robi premier, a jednak są to osoby przepojone obywatelskim duchem i na pewno warto się z tymi osobami spotykać na bieżąco” - powiedziała Gęsicka.